W wakacje ubiegłego roku warszawskie schronisko “Na Paluchu” radośnie poinformowało, że dawno nie mieli tak małej liczby podopiecznych. To rekordowa liczba.
– Liczba psów przebywających w schronisku systematycznie się zmniejsza – mówi Patrycja Jarosz, wolontariuszka schroniska. - Ich liczba po raz pierwszy spadła poniżej 700, a jeszcze w 2011 „Na Paluchu” mieszkało dwa i pół tysiąca czworonogów.
Jedną z przyczyn, dla których obecnie prawie połowa psów zabierana jest ze schroniska, jest program darmowego czipowania czworonogów.
Sukcesem może również pochwalić się szczecińskie schronisko dla psów, które niedawno podsumowało 2018 rok. Aż 424 psy ze szczecińskiego schroniska znalazło nowy dom. Nowych opiekunów zyskało też prawie 300 kotów.
Z roku na rok maleje nie tylko liczba psów przebywających w schroniskach, ale i liczba tych czworonogów, które do takiej placówki trafiają. W ubiegłym roku było ich prawie tysiąc, rok wcześniej ponad 100 więcej. Aktualnie w schronisku przy al. Wojska Polskiego w Szczecinie przebywa blisko 90 psów i 20 kotów. Wkrótce jednak powstanie nowe, które będzie mogło wziąć pod swoje skrzydła 120 psów i 100 kotów. Powstaje ono przy ul. Południowej, a budowa ma zakończyć się pod koniec tego roku.